Jak Budować Audytorium Dzięki Wpisom Gościnnym

Notka od autora: wpis gościnny o którym mowa w artykule, pierwotnie został opublikowany na blogu Content King. Aktualnie wpis jest dostępny pod nowym adresem i możesz się z nim zapoznać tutaj.

 

Jak dzisiaj pamiętam swój drugi wpis gościnny. Został on opublikowany na blogu który wówczas prowadziła Barbara Stawarz. Jednak to co się stało po jego publikacji, przeszło moje oczekiwania.

W kilka dni został udostępniony w mediach społecznościowych ponad 300 razy, m.in. przez Pawła Tkaczyka. Zacząłem dostawać zaproszenia do znajomych na Facebooku od takich osób jak np. Michał Sadowski. Zaczęło mnie też obserwować kilkadziesiąt osób w mediach społecznościowych.

Zdecydowanie nie piszę Ci tego wszystkiego po to, żeby się tym chwalić. Tamten wpis uświadomił mi jak wielką moc ma gościnne blogowanie. Chciałem w ten sposób pokazać to również Tobie.

Mimo to, wiem, że dalej możesz nie do końca ufać gościnnemu blogowaniu. Może to może być dla Ciebie coś nowego lub też możesz tkwić w jednym z poniższych przekonań.

Mity na temat gościnnego blogowania

Mit #1 Lepiej publikować na swoim blogu niż na czyimś

To stwierdzenie wydaje się mieć dużo sensu. Jeżeli masz świetny artykuł, którego napisanie kosztowało Cię sporo wysiłku, to logiczne wydaje Ci się, że najlepiej jest opublikować taki wpis na swoim blogu, prawda?

Właściwie to nie do końca.

Problem w tym, że jeżeli audytorium Twojego bloga jest niewielkie, to nawet jeżeli opublikujesz świetny wpis, to szanse na to, że dotrze do większej liczy osób  są niewielkie.

Wiem, że to jest niesprawiedliwe, a dobre treści powinny rozchodzić się po internecie same, ale niestety realia są inne.

Jeżeli niewiele osób przeczyta Twój post, to niewiele osób do niego zalinkuje oraz udostępni go dalej w mediach społecznościowych.

Publikowanie postów na swoim blogu dla niewielkiego audytorium, jest jak granie koncertu w garażu dla kilku znajomych.

Wiele osób które zaczyna tworzyć treści popełnia ten błąd i wkłada całe swoje serce i pasję w tworzenie treści, a następnie publikuje je na swoim blogu, który ma niewielki zasięg.

Mit #2  Dopiero zaczynam, więc nikt nie będzie chciał opublikować mojego wpisu

Jeżeli tak myślisz, to doskonale Cię rozumiem, bo też się tego bałem. Kiedy publikowałem swoje pierwsze wpisy gościnne, nie znałem nikogo w mojej niszy, nie miałem żadnym obserwatorów w mediach społecznościowych, ani też artykułów na swoim koncie, którymi mógłbym się pochwalić. Co więcej, nie miałem nawet własnego bloga. Innymi słowy, w niszy marketingowej byłem kompletnie anonimową osobą.

Mając już większe doświadczenie z wpisami gościnnymi, mogę Ci powiedzieć, że to nie ma żadnego znaczenia.

Jasne, takie rzeczy jak bycie rozpoznawalnym w swojej niszy, fani, subskrybenci i kilka dobrych wpisów na koncie, może pomóc. Jednak to co ma największe znaczenie, czy ktoś będzie chciał opublikować Twój wpis, czy też nie, to jakość Twojego wpisu.

Miałem to szczęście, że kiedy zdarzyło mi się dostać odmowę publikacji wpisu gościnnego, dostałem też informację zwrotną o przyczynach jego odrzucenia. W skrócie informacja brzmiała: – tekst nie jest wystarczającej jakości, abym go opublikował.

I wiesz co? Kiedy się na spokojnie nad tym zastanowiłem, to uderzyłem się w pierś i przyznałem rację.

Jeżeli zaproponujesz komuś publikację wpisu, który nie jest wystarczająco wartościowy dla jego audytorium, to nie masz szans na akceptację Twojej propozycji.

Jednocześnie, jeżeli oferujesz komuś wpis, który jest tak samo dobry lub lepszy jak inne wpisy na jego blogu, to raczej nie masz się o co martwić. I nie ma tu znaczenia czy jesteś znanym blogerem, czy nikomu nieznaną osobą.

Co daje publikowanie wpisów gościnnych

Na początku wpisu podałem dość oczywiste korzyści jakie daje gościnne blogowanie, jak np. zwiększenie liczby obserwatorów w mediach społecznościowych. Chcę Ci teraz powiedzieć o dwóch innych nie zawsze oczywistych korzyściach.

1) Uzyskujesz dostęp do znacznie większego audytorium od swojego.

Jedną z trudniejszych, rzeczy do zrobienia, jest zgromadzenie na swoim blogu zaangażowanego audytorium. Takiego które regularnie odwiedza Twojego bloga, czyta treści, komentuje, udostępnia.

Kiedy publikujesz wpis gościnny, otrzymujesz dostęp do takiego audytorium od razu.

Na początku artykułu wspomniałem Ci o moim wpisie gościnnym, który zyskał sporą popularność.

Czy gdybym zdecydował się opublikować go na swoim blogu, to też by taką zyskał?

Odpowiedź brzmi: – Nie.

Ponieważ wtedy nie miałem jeszcze nawet swojego bloga, a nawet gdybym go miał, to bez audytorium, nie miałby kto ponieść go dalej w świat. Wpis pozostałby anonimowy. I takich wpisów w internecie jest mnóstwo.

Tymczasem blog Basi Stawarz czytały tysiące ludzi, a ona sama znała wszystkich popularnych blogerów w swojej niszy. Wiedziałem, że jeśli ona opublikuje mój wpis, to zwrócą na niego uwagę też inni.

2) Budowanie relacji

Wpis gościnny to świetna okazja do pierwszego kontaktu z innymi blogerami w Twojej niszy, pierwszej wymiany maili i pierwszych nawiązanych relacji.

Nie przynosi to natychmiastowych korzyści. Przykro mi.

Ale w dłuższej perspektywie czasu, dobre relacje z innymi blogerami są nieocenione.

Jeżeli napiszesz dla kogoś świetny artykuł, który przyniesie mu dużo ruchu, udostępnień, komentarzy oraz nowych subskrybentów, to taka osoba będzie Ci dozgonnie wdzięczna.

5 porad które pomogą Ci opublikować Twój pierwszy gościnny wpis

1# Sporządź listę blogów z Twojej niszy.

Najlepiej do tego celu wykorzystaj wyszukiwarkę Google, wpisując: “[nazwa twojej niszy] blog” czyli np. w mojej niszy byłoby to “marketing internetowy blog”.

Adresy znalezionych blogów zapisuj w arkuszu kalkulacyjnym. Możesz wykorzystać do tego bezpłatny arkusz kalkulacyjny Google.

Kiedy już sporządzisz listę na której jest przynajmniej 10 blogów, możesz sprawdzić, czy ich autorzy przyjmują wpisy gościnne.

Najprościej możesz to zrobić poprzez przeglądanie ostatnich wpisów na blogu i sprawdzenie, czy znajdują się wśród nich inni autorzy niż właściciel bloga.

Możesz też wspomóc się wyszukiwarką Google, wpisując następującą frazę:

“[nazwa bloga] wpis gościnny”

2# Zacznij obserwować ich autorów w mediach społecznościowych oraz komentować ich wpisy

Blogerzy nie zawsze odpowiadają na komentarze, ale zawsze je czytają. Zwłaszcza zaraz po opublikowaniu wpisu, bo są ciekawi jak ich audytorium przyjęło ich wpis.

Kiedy piszesz wartościowy komentarz, zwracasz na siebie ich uwagę i przestajesz być dla nich anonimową postacią.

Dlatego staraj się być zawsze jednym z pierwszych komentujących nowy wpis.

Odpowiadanie na statusy w  mediach społecznościowych to też jest świetny sposób na zwrócenie uwagi oraz wejście w rozmowę. Z doświadczenia wiem, że Twitter jest jednym z lepszych narzędzi do tego celu.

3# Wyślij maila z zapytaniem

Chcę Ci jak najbardziej wszystko ułatwić, dlatego mam dla Ciebie gotowy szablon wiadomości, który wystarczy uzupełnić.

Witaj [wpisz],

nazywam się [wpisz] i od dłuższego czasu czytam Twój blog. Gratuluje Ci niesamowitej wiedzy na temat [wpisz].

Czytając Twój wpis [wpisz] oraz jego komentarze przyszło mi do głowy, że Twoi czytelnicy byliby bardzo zainteresowani wpisem na temat [wpisz]

Wiem że jesteś [zajęty/zajęta] i prawdopodobnie nie chcesz teraz o tym pisać, więc mam dla Ciebie propozycję. Co jeśli napisałbym ten post za Ciebie? Na jeden wybrany przez Ciebie z poniższych tematów?

  • [temat]
  • [temat]
  • [temat]

Jakość moich treści, możesz sprawdzić czytając moje ostatnie gościnne artykuły:

  • [link to artykułu]
  • [link to artykułu]
  • [link to artykułu]

Czekam na kontakt od Ciebie.

Pozdrawiam,

[wpisz]

Być może będziesz chciał zmodyfikować powyższy mail. Oto 3 wskazówki, które przydadzą Ci się podczas jego modyfikacji:

1) Zacznij od czegoś miłego. Ludzie lubią komplementy. Jeżeli na początku możesz powiedzieć coś miłego, to zrób to.

2) Nawiąż do innego artykułu, wypowiedzi blogera lub komentarzy pod jednym z wpisów.

Większość ludzi prowadzi bloga nie tylko dlatego, że dzięki niemu zarabiają więcej pieniędzy. Prowadzą go też dlatego, że interesuje ich to o czym piszą i chcą pomagać ludziom.

Jeżeli we wpisie nawiążesz do tematu na którym zależy autorowi bloga lub dyskutowało jego audytorium, to masz większe szanse na akceptację wpisu.

3) Jeżeli możesz, to podaj 2-3 linki do napisanych wcześniej przez Ciebie artykułów. Oczywiście tych najlepszych.

Jeżeli nie możesz tego jeszcze zrobić, to napisz kilka słów o sobie.

4# Napisz post

Pisząc, daj z siebie wszystko. Pisz tak, jakby wpis miał być opublikowany na Twoim blogu.

I teraz bardzo ważna rzecz.

Nigdy nie wysyłaj wpisu zaraz po jego napisaniu.

Daj sobie kilka dni i odpocznij od niego. Następnie przeczytaj go ponownie z nowej perspektywy.

Jeśli możesz, wyślij tekst do przeredagowania i korekty lub podeślij go znajomemu do przeczytania. Niech da Ci znać czy wpis od początku do końca jest logiczny oraz czy nie zawiera literówek oraz błędów ortograficznych.

Jeżeli możesz, to uzupełnij tekst o grafiki. Taki tekst łatwiej się czyta.

Sprawdź też czy ma odpowiednią długość. Przykładowo, jeżeli na blogu publikowane są teksty które mają między 500 – 1000 znaków, napisz tekst o takiej długości.

5# Dodaj podpis

Podpis pod artykułem jest Twoją natychmiastową zapłatą za Twoją pracę.

Możesz tutaj spokojnie zareklamować się oraz dać linka do swojego bloga.

Czytelnik zaciekawiony Twoim wpisem, będzie chciał wiedzieć więcej. W podpisie dowie się gdzie może znaleźć więcej na temat który go zaciekawił.

Częstym błędem który widzę przy wpisach gościnnych, jest zalinkowanie tylko do głównej strony bloga.

Problem w tym, że strony główne blogów często nie są zoptymalizowane pod pozyskiwanie subskrybentów. Przez co czytelnik wchodzi na takiego bloga, zamyka go i już nigdy na niego nie wraca.

Jeżeli zależy Ci na subskrybentach, to w podpisie podaj link do strony, na której użytkownik będzie mógł zasubskrybować Twojego bloga, pobrać dodatek do artykułu lub zapisać się na bezpłatny kurs związany z artykułem.

Podsumowanie

Gościnne blogowanie może Ci pomóc kiedy masz problemy ze zgromadzeniem audytorium na swoim blogu.

Wymagają sporo pracy, ponieważ musisz przygotować świetny wpis, przynajmniej tak samo dobry jak na swojego bloga.

Wymagają także odwagi, ponieważ musisz wysłać zapytanie z propozycją wpisu gościnnego i będę z Tobą szczery, nie zawsze może to być odpowiedź twierdząca.

Jednak kiedy stoisz w miejscu a chcesz biegnąć, potrzebujesz wykonać następny krok. Tym krokiem może być Twój pierwszy wpis gościnny.

[thrive_leads id=’4529′]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

19 komentarzy

  1. Hej Tomek,
    Ale trafiłeś z tym artykułem!
    Dzisiaj własnie tłumaczyłem mojej koleżance na czym polega blogowanie gościnne i jakie są zalety. Nagadałem się jak głupi i wyjaśniłem chyba wszystko co powinienem 😛

    Teraz tylko wyślę jej Twój artykuł, żeby miała to na piśmie i nie zapomniała o czym jej mówiłem chyba przez pół godziny 😉

    Pozdrawiam serdecznie,
    Piotrek Deptuch.

  2. Hej Piotrek,

    cieszę się, że są w Polsce dobre dusze, które propagują gościnne blogowanie 🙂

    Dobrze również słyszeć, ze artykuł okazał się przydatny i dziękuję serdecznie za udostępnienie 🙂

  3. Byłam sceptyczna co do wpisów gościnnych. Ale przekonałeś mnie! Wreszcie widzę, jaki jest ich sens!

    1. Miło to słyszeć Lidia i trzymam kciuki z pierwszy wpis gościnny 🙂

  4. Michał Stachura pisze:

    Ciekawy, interesujący wpis. Tak trzymaj dobrze się zenmarketing rozwija.

    1. Dziękuje Michale za komentarz i miło mi, że wpis Cię zaciekawił 🙂

  5. Ciekawe wnioski. Warto spróbować z tym wpisem gościnnym tylko ten czas 🙁 Na pewno jest to działanie długodystansowe.
    Dla tych co szukają skrótów rozwiązaniem jest wpis sponsorowany za pośrednictwem platformy whitepress.pl lub jej podobnych.

  6. Dziękuję Radku za komentarz 🙂 Content marketing i blogowanie zdecydowanie jest działaniem długodystansowym 🙂

  7. Zatem już mam kolejne wyzwanie na początek 2017 roku. Tak się zastanawiam, czy zdarza się, aby bloger dzialajacy bardzo prężnie zdecydował się na publikację wpisu od blogera początkującego? Słyszałeś o takich przypadkach?

    1. Świetne wyzwanie Emilia 🙂

      Jeżeli dany bloger ma w swojej strategi przyjmowanie wpisów gościnnych, to nie ma dla niego znaczenia czy autor jest początkujący. Liczy się wtedy dla niego jakość wpisu oraz czy wpis jest dla jego audytorium.

  8. Jak zwykle ciekawy i merytoryczny wpis.
    A jak oceniasz gotowość autorów do publikacji wpisów gościnnych?

    1. Cześć Andrzej,

      dzięki za komentarz i miłe słowo, zawsze miło Cię tu widzieć 🙂

      Co do pytania, to nie jestem do końca pewien, czy je rozumiem 😉

      1. Już tłumaczę 🙂
        Chodzi mi o to, że nie wszyscy właściciele blogów chętnie podchodzą do zamieszczania wpisów gościnnych ze względu na swoją strategię. Chciałem zapytać, jaki jest Twój pogląd na tę sprawę. Szczerze mówiąc już dawno nie widziałem wpisu gościnnego na żadnym blogu, które czytam.

      2. Świetne pytanie Andrzej 🙂

        Myślę, że w każdej dużej niszy, znajdą się średnie bądź duże blogi, które z chęcią opublikują wpis gościnny. Trzeba jednak poświęcić chwilę na odszukanie takiego bloga. Z dużych blogów w niszy marketingowej np. SprawnyMarketing przyjmuje wpisy gościnne i też mi się zdarzyło tam publikować.

        Jeżeli ktoś szuka gotowej listy, to z tego co pamiętam Sławomir Gdak niedawno przygotowywał taką listę, choć nie znam szczegółów 🙂

        Dzięki za świetne pytanie Andrzej i pozdrawiam 🙂

  9. Witaj Tomku.

    Przyznam się, że nie czytam blogów chociaż sam tworzę strony internetowe. Często też wdrażam klientom blogi. Przez przypadek natrafiłem na Twój blog i z ciekawością zacząłem go przeglądać.

    Naprawdę można wiele uczyć się od Ciebie 🙂 Masz bardzo dobry styl i przyjemne wrażanie po wejściu na stronę zenmarketing.pl. Oby tak dalej!

  10. Jak dla mnie naprawdę warto wprowadzić wpisy gościnne na stronie. Może to zwiększyć ruch na blogu przede wszystkim, idzie zauważyć takie kooperacje między blogerami co raz częściej. Czekam na więcej wpisów, pozdrawiam!